GlySkinCare – cudowne serum z witaminą C

Dzisiaj przychodzę z recenzją kosmetyku, które fantastycznie odnowił skórę mojej twarzy oraz włosy w porze letniej. Moja cera potrzebowała silnego nawilżenia, ochrony UV przy tych pierwszych szkodliwych mocnych promieniach słonecznych. Czy kosmetyk GlySkinCare spełnił swoją rolę, o tym we wpisie poniżej. Zapraszam!

Dystrybutorem kosmetyków GlySkinCare w Polsce jest Diagnosis:

http://diagnosis.pl/

Serum z kwasem hialuronowym

Skład serum z kwasem hialuronowym:

Ekstrakt z ryżu: poprawia kondycję skóry

Hydromanil: długotrwale nawilża oraz reguluje procesy złuszczania

Komórki macierzyste z winogron: opóźniają procesy starzenia

Wysoko skoncentrowane Serum z Kwa­sem Hialuronowym doskonale wiąże wodę, głęboko nawilża skórę, pozostawiając ją gładką i napiętą. Zawarte w serum składniki aktywne usuwają oznaki starzenia przywraca­jąc skórze jędrność i elastyczność.

Opakowanie: 30 ml

http://www.ceneo.pl/31327615

MOJA OPINIA:

Serum to używałam przez ostatni miesiąc i zauważyłam fenomenalną poprawę wyglądu mojej skóry. Stała się taka promienna, gładka, twarz wygląda na wypoczętą. Nawet koleżanki niedawno powiedziały mi kilka komplementów, że moja cera wygląda pięknie, pytając czy nie zmieniłam podkładu.

g1

Podkładu nie zmieniłam, ale zaczęłam stosować od jakiegoś czasu w swojej pielęgnacji serum z kwasem hialuronowym GlySkinCare i jestem pozytywnie zaskoczona rezultatami. Serum używam tylko 2 razy w tygodniu, więc świadczy to także o stosunku wydajności do jego skuteczności. Konsystencja jest lekka, ale nie wodnista, serum przyjemnie rozprowadza się na skórze twarzy. Jedna pompka wystarcza na całą twarz. Serum ma mocne działanie rozświetlające skórę twarzy. Od razu wnika w skórę, która staje się momentalnie solidnie nawilżona.

g2

To serum działa także dobrze na moją przetłuszczającą się cerę, bo pory są zmniejszone, wraz z regularnym używaniem zmniejszyły się także przebarwienia. Zaznaczyć trzeba, że serum nie podrażnia skóry twarzy, a wręcz przeciwnie ma działanie kojące. Myślę, że jest to świetny kosmetyk dla Pań 30+. To począwszy od tej granicy wieku kosmetolodzy zalecają stosowanie kwasu hialuronowego. Później 35+ to już czas na koenzym Q10, a 40-stka to retinol.

GlySkinCare INTENSE C Serum witaminy C 7,5%

Intense C Serum

Intense C Serum zawiera 7,5% L-Ascorbic Acid – skoncentrowana forma witaminy C, która docierając do najgłębszych warstw skóry zapewnia jej ochronę przed wolnymi rodnikami, zabezpieczając jednocześnie przed szkodliwym działaniem promieniowania UVA i UVB. Intense C Serum stymuluje syntezę kolagenu oraz pomaga zapobiegać przedwczesnym oznakom starzenia się skóry. Nośnikami skoncentrowanej witaminy C w preparacie są QuSome®, cząsteczki które umożliwiają głęboką penetrację kosmetyku w głąb skóry.
Przeznaczenie: wszystkie rodzaje cery
Korzyści:
  • Efekt anti-aging
  • Stymulacja syntezy kolagenu
  • Ochrona skóry przed wolnymi rodnikami
  • Minimalizuje szkody dokonane przez promieniowanie UVA/UVB
  • Produkt stabilny, gotowy do użycia
Pojemność: 30 ml

Moje własne doświadczenia

Gdyby ktoś mnie zapytał bez jakiego kosmetyku nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji, albo jaki jest mój ulubiony składnik w kosmetykach, zdecydowanie odpowiedziałabym, że witamina C. Serum C-Intense marki GlySkinCare ma przede wszystkim bardzo dobry skład, który sprawia, że witamina jest trwała i ma szansę dotrzeć do naszej skóry. Opakowanie jest funkcjonalne, wykonane z ciemnego szkła z pipetą działającą do samego końca bez zarzutu. Konsystencja jest lekko oleista, serum bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Produkt jest tym samym bardzo wydajny, bo mniej więcej pół pipety wystarcza na całą twarz.

b4

Na samym początku zaraz po zastosowaniu czuć lekkie mrowienie, z biegiem czasu skóra się przyzwyczaja. Serum używałam 2-3 razy w tygodniu, ponieważ moim zdaniem jest to kosmetyk silnie działający i nie ma zresztą takiej potrzeby, aby używać codziennie. W swoich doświadczeniach mam kosmetyki z zawartością witaminy C 20%, które kompletnie nie robiły nic. Może dlatego też nauczyłam się nie patrzeć na procenty podawane przez producentów, a bardziej w jaki sposób skład jest skomponowany, aby faktycznie witamina C przetrwała w opakowaniu.

b5

Stężenie 7,5% witaminy C to nie jest dużo, a jednak to serum wprowadziło bardzo dużo pozytywnych zmian na mojej twarzy. Skóra przede wszystkim uległa rozjaśnieniu, zniknęły jakieś drobniejsze przebarwienia, koloryt jest zauważalnie równiejszy.  Za każdym razem, kiedy używałam produktu wieczorem, rano byłam bardzo zadowolona ze stanu swojej cery. Była gładsza, wyglądała na promienną, bardziej zadbaną, rześką, taka skóra, jak na dobrym wakacyjnym urlopie:-)

b6

Serum świetnie nawilża skórę, nie klei się, nie napina nieprzyjemnie. Jest też bardzo wydajne, 30 ml starczy na przynajmniej 2 miesiące używania 2 razy w tygodniu. Z pewnością tutaj witamina C wygrywa w walce z fotostarzeniem:-)

 

POLECAM!

Moja ocena: 5/5, czyli Diamentowe kosmetyki GlySkinCare:-)