Jednymi z moich ulubionych marek kosmetycznych drogeryjnych z pewnością są Catrice i Essence. Szczególnie uwielbiam limitowane sezonowe kolekcje, które świetnie oddają panujące aktualnie trendy, a poza tym są niezwykle radosne, dziewczęce i pozwalają na taką sezonową zabawę makijażem:-)
W dzisiejszym wpisie chciałabym przedstawić moje ulubione perełki z tegorocznej wiosenno-letniej kolekcji proponowanej przez Catrice i Essence. Dzieje się tu naprawdę dużo!
Zacznę od marki Essence, która zachwyciła mnie cudnymi paletkami cieni o fenomenalnej jakości i urzekającej kolorystyce. Mamy do wyboru 3 świetne zestawienia kolorystyczne.
G’Day Sydney paletka cieni do powiek
Paleta cieni G’Day Sydney to kolory ziemi, ale w bogatej ciekawszej kolorystyce, niż zwyczajne brązy i beży. Połączenie ciepłych ceglastych odcieniu z odrobiną zimnego niebieskiego daje efekt niezwykle ciekawy. Piękna jest zieleń w kierunku oliwki, niebiesookie Panie powinny być zachwycone:-)
Salut Paris paletka cieni do powiek
Paleta Paris Salut jest najbardziej uniwersalna spośród propozycji Essence. Różo-brązy to cienie, które bedą pasować każdemu typowi kolorystycznemu. Aczkolwiek zdecydowanie mogę polecić takie odcienie posiadaczkom oczu zielonych:-)
Paleta cieni do powiek Hello New York
Paleta cieni Hello New York to mój absolutny faworyt. Ciekawa chłodna odmiana od tak popularnych w ostatnich sezonach pomarańczy, ceglastych brązów. Nie sądziłam, że moje zielone oczy skomponują się tak świetnie z tymi szarościami. Ale te szarości mają w sobie nuty lawendy, można je połączyć z ciepłym fioletem, czy złocistym beżem uzyskując przepiękne efekty. Cienie zachwyciły mnie również swoją jakością. Są kremowe, miękkie, świetnie się blendują, mają dobrą pigmentację. Opakowanie to wytrzymały gruby kartonik, który dobrze chroni cienie nawet w podróży. Tę paletkę mogę śmiało polecić każdemu!
You Better Work! Tinted Day Cream
Latem lubię sięgać po produkty lekkie, stad wszelkie koloryzujące kremy są wskazane. Niestety, większość takich kremów jest nietrwała, szybko znika z twarzy. Producent w przypadku kremu Essence obiecuje dużo, bo trwałość nawet po siłowni. I faktycznie, może nie chodzę na siłownię, ale w przypadku np. upałów kosmetyk spisuje się fenomenalnie! Krem ładnie kamufluje delikatne niedoskonałości na skórze, lekko matuje przez cały dzień. Lubie go za to, że nie zbiera się w zmarszczkach, nie wyświeca się po kilku godzinach noszenia. Ma też świetną formułę nawilżająco-ochronna.
You Better Work! Volume & Curl Mascara
Tusz ten okazał się REWELACYJNY! Przede wszystkim, pięknie rozdziela wszystkie rzęsy. Do tego wydłuża je i delikatnie pogrubia. Efekt, jaki możemy nim uzyskać jest zbliżony do sztucznych rzęs. Jeśli dodamy do tego fakt, że to produkt wodoodporny i że nie osypuje się w trakcie dnia, to mamy produkt niemalże idealny. Tusz jest rewelacyjny na upały!
A teraz pora na moje letnie perełki od Catrice.
Na sam początek piękna paleta cieni Catrice.
Catrice Paleta Cieni do Powiek Superbia Vol. 2 Frosted Taupe
Ta paleta to mój absolutny hit. Świetne dziennie makijaże do pogłębionego makijażu smokey. Mieszanka chłodnych matów i cieplejszych brązów sprawia, że można wykonać bardzo ciekawe makijaże oka. Cienie są kremowe, pigmentacja jest naprawdę fajne. Na uwagę zasługuje futurystyczne opakowanie.
Korektor One Drop Coverage Weightless
Malutka szklana buteleczka o pojemności 7 ml z wygodnym w użyciu kroplomierzem jest niezwykle poręczna w użyciu. Kosmetyk jest wydajny. Świetnie kryje niedoskonałości, jest odporny na pot. Nie ma zapachu. Mimo tego, że to korektor, to jest niezwykle lekki i wygląda na twarzy bardzo naturalnie. Przede wszystkim nie zbiera się w zmarszczkach pod oczami, nie tworzy brzydkiego tzw. “ciastka”.
Puder sypki Glow Illusion
Ma różowo-brzoskwiniowy kolor ale na twarzy przyjmuje transparentny wygląd nawet na jasnej karnacji.
Daje ładny efekt matu, ale nie płaskiego i wysuszonego ale takiego satynowego. Przy ruchu widać jak światło odbija się delikatnie od twarzy. Według mnie daje bardzo ładny, naturalny efekt – wygładza cerę, dobrze matuje na cały dzień i nie wygląda jak mąka na twarzy. Świetnie jednocześnie utrwala podkład na cały dzień.
Błyszczyk do ust Generation Plum & Shine
Błyszczyk do ust Generation Plum & Shine to bardzo wygodny w użyciu i niezwykle przyjemny w użytkowaniu błyszczyk do ust. Podoba mi się to, że nie ma absolutnie w sobie brokatu, a wiec na ustach czuć komfort kremu. Formuła kosmetyku jest trwała i nie klejąca. Mimo tego, że kosmetyk ma intensywnie błyszczące i perłowe wykończenie, to wygląda na ustach naturalnie, dzięki wspomnianemu braku drobinek.