Dzięki pszczołom mamy nie tylko niezwykle cenny dla naszego zdrowia miód, ale kosmetyki zawierające jad pszczeli pomagają w utrzymaniu jej równomiernego kolorytu i poprawiają jej elastyczność. Udowodniono bowiem, że jad pszczeli odmładza, nawilża i polepsza ogólną kondycję skóry. Jad również ujędrnia skórę oraz wygładza drobne linie i zmarszczki. Usuwa więc niedoskonałości skóry oraz korzystnie wpływa na poziom jej nawilżenia, co również następuje jako efekt stymulacji przepływu krwi. Pobudza produkcję kolagenu i elastyny, co z kolei pomaga skórze pozostać napiętą i odpowiada za jej sprężystość. Zwiększenie produkcji kolagenu umożliwia też walkę z bliznami i śladami np. po trądziku.
Z inspiracji cudownego wpływu jadu pszczelego na stan skóry powstały kosmetyki marki Apigen Royal. Dla twórców tej marki najważniejsze jest to, abyśmy czuli się dobrze i swobodnie, w naszej skórze. Bez potrzeby ukrywania się pod makijażem.
https://www.apigenroyal.com/
Jednym ze standardowych produktów marki jest regenerująco-nawilżający z peptydami mleczka pszczelego (poniższe poglądowe zdjęcie i opis techniczny pochodzą ze strony sklepu).
Krem regenerująco-nawilżający z peptydami mleczka pszczelego – 30ml
https://www.apigenroyal.com/produkt/krem-regenerujaco-nawilzajacy/
Regenerująco-nawilżający krem z hydroksyapatytem wapnia, witaminą C oraz rewolucyjnym składnikiem opartym na biologicznie aktywnym peptydzie, który naśladuje funkcję białka Royalactin. Wysokie stężenie składników aktywnych, intensywnie nawilża skórę i wspomaga jej regenerację. Regularne stosowanie przeciwdziała nadmiernemu przesuszaniu się skóry, samoistnemu łuszczeniu się naskórka, oraz wolnym rodnikom – odpowiedzialnym m.in. za przyspieszone starzenie się cery”.
Moja opinia:
Ten krem to remedium na wiele różnych problemów skóry. Nie tylko kosmetyk pielęgnujący, ale preparat, który pomaga leczyć schorzenia skóry. Miałam poważny problem z suchością skóry, mimo stosowania codziennie na noc kremów z mocznikiem i masłem shea. Kiedy sięgnęłam po kosmetyk Apigen Royal, cera stała się bardziej nawilżona, zniknęły drobne zwiotczenia. Regularne stosowanie kosmetyku sprawiło, że nabrała większej sprężystości, i gładkości. Krem także ogólnie wyrównuje koloryt cery, koi zaczerwienienia, zmniejsza drobne przebarwienia. Na dzień pod wysoki filtr wybieram obecnie lżejsze sera (krem pozostawia efekt satynowy na skórze), natomiast kremu używam po przyjściu z pracy i wykonaniu demakijażu. Mam poczucie solidnej regeneracji i odbudowy skóry.
Polecam!