Po sezonie letnim, gdzie królowały lekkie makijaże i pastelowe cienie do powiek, już jesienią ukierunkowuję się na mocniejsze podkreślenie oczu. To o tej porze roku wracają do łask mojej kosmetyczki kredki do oczu. Zazwyczaj są to moje ulubione sprawdzone odcienie brązu, szarości, czy stonowanego granatu. Jednak, kiedy wiatr wieje i jest zimno, moje oczy mają tendencję do łzawienia, a stąd już mały krok od wywołania podrażnienia kosmetykami do makijażu. Ostatnio, więc zainteresował mnie pewien unikalny produkt marki Dr. Hauschka, mianowicie Konturówka do oczu Duo jagoda/czarny. Unikalna, ponieważ właściwie nie znam kredek do oczu o tak fantastycznym składzie, bo zawierającej wosk z owoców pigwy oraz masło shea. Ponieważ moje oczy są wyjątkowo wrażliwe, dlatego wybieram tylko najlepszej jakości kosmetyki oraz wyjątkowo delikatne dla spojówek. I tym razem postanowiłam więc postawić na uznaną niemiecką jakość organicznej marki Dr. Hauschka.
Po drugie, niesamowicie spodobało mi się połączenie kolorystyczne żywej, różowej jagody z głęboką, smolistą czernią. I o ile czarna kredka w ogóle jest czymś, czego unikam z natury, bo zazwyczaj kreska jest za ostra, to tutaj połączenie tego mocnego koloru z jagodą wydało mi się szczególnie fantastycznym rozwiązaniem w makijażu jesiennym.
Na początek warto przytoczyć kilka obietnic producenta oraz przybliżyć dokładny skład.
Konturówka do oczu Duo 06 “Jagoda/czarny”
Konturówka do oczu zawierająca w składzie wosk z owoców pigwy oraz masło shea ukazuje wyjątkowe piękno oczu. Wspaniałe uwydatnienie kształtu oka można uzyskać dzięki intensywnej czerni z jednej strony i hipnotyzującej jagodzie z drugiej. Konturówki można również używać do podkreślenia linii wodnej oka.
Dostępne opakowania: kredka 1,64 g.
Kolor „jagoda”
Skład: Hydrogenated Jojoba Oil, Mica, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrogenated Vegetable Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Maltodextrin, Canola Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Pyrus Cydonia Peel/Fruit Wax, Diatomaceous Earth (Solum Diatomeae), Glyceryl Caprylate, Anthyllis Vulneraria Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Bark/Leaf Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Fragrance (Parfum), Citronellol*, Geraniol*, Linalool*, Carmine (CI 75470), Iron Oxides (CI 77491, CI 77499), Titanium Dioxide (CI 77891).
*składnik naturalnego olejku eterycznego
Kolor „czarny”
Skład: Hydrogenated Jojoba Oil, Mica, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrogenated Vegetable Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Canola Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Pyrus Cydonia Peel/Fruit Wax, Diatomaceous Earth (Solum Diatomeae), Glyceryl Caprylate, Anthyllis Vulneraria Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Bark/Leaf Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Fragrance (Parfum), Citronellol*, Geraniol*, Linalool*, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Iron Oxides (CI 77499).
*składnik naturalnego olejku eterycznego
Produkt w cenie 49,00 zł można nabyć na stronie polskiej Dr. Hauschka:
http://www.dr.hauschka.pl/konturowka-do-oczu-duo-06-jagoda-czarny
W swojej kolekcji mało mam kredek do oczu, bo moją miłością w makijażu zdecydowanie są cienie do powiek. Chyba zresztą ma tak większość kobiet. Jednak nieraz przekonałam się, że dobra, sprawdzona kredka do oczu potrafi uratować życie! No bo czy każda z nas ma zawsze czas rano na sięganie po cienie, pędzelek, a w moim przypadku jeszcze konieczne jest wpierw zaaplikowanie bazy pod cienie! A taką kredkę można wrzucić szybko do torebki i wykonać makijaż nawet w pracy nad biurkiem bez żadnego nadmiernego stresu.
Dzisiaj dodatkowo chciałabym przedstawić kredkę do oczu, taką, która daje ciekawy kolorystyczny efekt i to na tyle, że stosowanie dodatkowych kolorowych cieni jest całkowicie zbędne. Mowa tu wspomnianej wyżej kredce jagodowo-czarnej marki Dr. Hauschka. Ciekawe jest to, że nigdy nie sięgnęłabym po taką jednostronną czarną kredkę, bo ten odcień jest zbyt ostry dla mojej jasnej oprawy oczu. Podobnie, nie zdecydowałabym się na jagodową kredkę, ponieważ taki kolor mógłby niedostatecznie podkreślać kontur oka, a nałożona w całości na linię oczu to raczej efekt podkreślenia zaczerwienionych oczu. Niemniej, bardzo pomysłowe połączenie czerni z jagodą zrobiło na mnie wrażenie takiego atrakcyjnego zmysłowego oka. Skojarzyło mi się z makijażem eleganckim, kobiecym, także bardzo jesiennym.
Kredkę otrzymujemy bardzo ładnie opakowaną w kartonik, uwielbiam kiedy produkty do makijażu są tak dodatkowo pakowane. Uważam, że taki elegancki design zawsze cieszy i moje oko, i toaletkę. Wielki plus daje producentowi, że bardzo dokładnie, tak jak w pozostałych swoich produktach do makijażu informuje nas o dokładnej dacie ważności. Tym bardziej jest to cenna informacja, że produkt zawiera świetne składniki pielęgnacyjne, a warto wiedzieć jak długo będą one aktywne w swym dobroczynnym działaniu.
Wizualnie kredka prezentuje się bardzo estetycznie, zgrabnie, posiada dokładnie oznaczone kolory. Jedna strona to odcień głębokiej czerni, nie szaro-czarny, czy brązowo-czarny ale po przejechaniu na skórze mamy prawdziwą tzw. węglową czerń. A drugi jagodowy kolor mnie momentalnie zachwycił. Jest to odcień nie tyle jagody, która bardziej kojarzy się z fioletem, ale kolor jest czymś na pograniczu czerwonego wina, fuksji, lekkiej nuty amarantu. Przepiękny, niespotykany odcień, który cudownie wydobywa zieleń tęczówki. Moją ulubioną techniką makijażu tą kredką jest aplikacja strony jagodowej na 2/3 dolnej powieki i 1/3 górnej. Pozostałą część linii uzupełniam kolorem czarnym. Taki makijażowy zabieg sprawia, że oko jest wyraziste, ale nie przytłoczone czernią, a zarazem wygląda atrakcyjnie, kolorowo. Efekt jest czysto matowy, co także mi się podoba, bo o ile uwielbiam błyszczące cienie do powiek, to odnoszę zawsze wrażenie, że błyszczące, metaliczne, z drobinkami kredki po prostu wyglądają bynajmniej źle na moim oku.
Kredka jest bardzo miękka i świetnie napigmentowana. Tutaj nie ma obawy, że trzeba naciskać produktem na delikatny obszar skóry powiek i tym samym przyczyniać się do rozciągania skóry, a w dalszej kolejności pracować na zmarszczki. Poślizg jest tutaj rewelacyjny! Przeciągnięcie kredką dosłownie tylko jeden raz daje nasyconą kreskę bez żadnych prześwitów.
Kredka nie odbija się na górnej powiece, nie rozmazuje się pod wpływem byle jesiennej wilgoci w powietrzu. A moje oczy ostatnio miały wiele okazji do łzawienia pod wpływem pierwszych porannych przymrozków. Nie podrażnia oczu, ani skóry, nie wysusza.
Warto wspomnieć, że temperowanie kredki nie nastręcza u mnie żadnych trudności. Mimo, że jest miękka, to rysik nie łamie się i pozostaje cały czas stabilny. Także jej demakijaż nie jest niczym trudnym. Wystarczy przejechać patyczkiem kosmetycznym nasączonym przeciętnym płynem micelarnym, aby usunąć produkt całkowicie ze skóry.
Podsumowując, mogę szczerze polecić takie ciekawe rozwiązania typu dwustronne kredki, bo mogą z powodzeniem zastąpić nasze ulubione cienie. Tym bardziej, że kredka Dr. Hauschka ma tak piękny, niebanalny odcień głębokiego wina, który pięknie ożywi niejedne oczy:-)