Zakupy w małych drogeriach rynku tradycyjnego MŚP rodzinnych są swoistym rytuałem, którego nie doświadczymy w dużych sieciach drogeryjnych, takich jak Rossmann czy Hebe oraz Kontigo i innych sieciówkach z kapitałem zagranicznym. Pragnąc skorzystać z uroku mniejszej drogerii trafiłam do Drogerii Renata o niebagatelnie długiej historii i tradycji w Polsce.
Drogeria Renata powstała 30 lat temu. Najważniejszymi zadaniami od początku jej istnienia było tworzenie przyjaznej atmosfery każdego dnia oraz życzliwa i profesjonalna obsługa.
W ofercie Drogerii Renata znajdziemy przede wszystkim cenione kosmetyki skandynawskich marek tj. Gosh i Lumene oraz Sleek, Kinetics, Floslek, Bielenda.
Lumene – to fińska marka czerpiąca inspiracje z krystalicznie czystej natury tego regionu i Morza Adriatyckiego.
Gosh z kolei to duńska marka kierująca swoje produkty do niezależnych kobiet świadomych swojej wartości i atrakcyjności, które doskonale wiedzą, czego potrzebują, aby podkreślić naturalne piękno. Mam wrażenie, że kosmetyki tej marki są bardzo odważne, dla kobiet, które potrafią czerpać przyjemność z makijażu i znakomicie się nim bawić:)
Wielbiciele profesjonalnego manicure wykonanego w zaciszu domowym odnajdą tu szeroki wybór produktów Kinetics do pielęgnacji i upiększania paznokci. Kinetics opracowała zupełnie nowy, innowacyjny system stylizacji paznokci – Solar Gel, który wykorzystuje technologię hybrydową w połączeniu z zastosowaniem światła słonecznego (nie jest jednak hybrydą). Formuły lakierów z solarnej linii mają niesamowitą właściwość – łączą w sobie cechy lakierów tradycyjnych i hybrydowych. Są trwałe, odporne na odpryskiwania, ale co najważniejsze, utwardzają się pod wpływem światła słonecznego, a nie lamp UVA.
Wreszcie jest i Sleek, marka kiedyś bijąca rekordy popularności wśród blogerek, do której warto dziś powracać z uwagi na wysoką jakość kosmetyków. Sleek MakeUp, angielska marka, uwielbiana przez kobiety na całym świecie głównie za sprawą palet dwunastu cieni I-divine. Doskonała pigmentacja, sezonowe nowości zgodne z aktualnymi trendami, bogaty wybór zestawień kolorystycznych, wysoka jakość i przystępna cena sprawiły, że marka szybko zdobyła zaufanie nawet najbardziej wymagających klientek. Wszystko to w pełnej palecie barw! Produkty mają proste, estetyczne opakowania, w eleganckiej czerni, dlatego znajdą zainteresowanie u kobiet ceniących klasykę.
Z bogatej oferty Drogerii Renata postawiłam na kosmetyki Lumene, które stosowałam już kilkanaście lat temu. Produkty tej marki są wyjątkowe – zawierają połączenie siły naturalnych skandynawskich składników oraz nowoczesnych technologii. Zarówno osoby ceniące sobie naturę oraz te, ufające najnowocześniejszym osiągnięciom nauki, będą z nich zadowolone. filozofia tej marki jest taka, iż każda kobieta korzystająca z szerokiej oferty kosmetyków marki Lumene czuje się piękna, wygląda promiennie i jest zadowolona ze swojego wyglądu.
Poniżej chciałabym przedstawić kilku moich ulubieńców, których miałam okazję przetestować dzięki uprzejmości Drogerii Renata. Zapraszam do przeglądu!
VALO Rozswietlajacy koktajl z vit C do cery normalej i suchej Lumene Classic
Pomimo przenikliwego zimna i suchych wiatrów północny, nordyckie kobiety zachowują promienną cerę i młodzieńczy wygląd. Pełen życia, zdrowy blask wykuty przez pierwotny związek z ekstremalną, ale czystą i hojną naturą jest inspiracją marki Lumene.
Zawiera: Witaminę C, dziką Arktyczną Malinę Moroszkę, Arktyczną Wodę Źródlaną
Moja opinia: Na uwagę zasługuje fantastyczny skład. Wszak mamy tu prawdziwą bombę składników antyoksydacyjnych, mnie ten skład absolutnie zachwyca, bo znajduje tu mnóstwo składników polecanych przez kosmetologów do walki ze starzeniem skóry! Koktajl ma formę dwufazową, którą należy wstrząsnąć i dopiero nakładać na twarz. Formuła jest oleista, natomiast na twarzy po wklepaniu przyjmuję już wykończenie satynowe, nie lepi się. Produkt wprowadził bardzo dużo pozytywnych zmian na mojej twarzy. Skóra przede wszystkim uległa rozjaśnieniu, zniknęły jakieś drobniejsze przebarwienia, koloryt jest zauważalnie równiejszy. Samo używanie kosmetyku to dla mnie prawdziwa przyjemność domowego SPA. Zapach jest śliczny taki słodko-owocowy, a opakowanie niezwykle luksusowe. Polecam!
VALO Rozswietlajacy krem pod oczy z vit. C Lumene Classic
Pomimo przenikliwego zimna i suchych wiatrów Północy, nordyckie kobiety zachowują promienną cerę i młodzieńczy wygląd. Pełen życia, zdrowy blask wykuty przez pierwotny związek z ekstremalną, ale czystą i hojną naturą jest inspiracją marki Lumene.
Zawiera: Witaminę C, dziką Arktyczną Malinę Moroszkę, Kwas Hialuronowy, Arktyczną Wodę Źródlaną
Moja opinia: Jestem bardzo wymagająca, jeśli chodzi o kosmetyki pod oczy, poszukuję coraz to lepszych nowości i tak oto trafiłam na niezwykły kosmetyk Lumene ze stabilną witamina C i dziką Arktyczną Maliną Moroszką. Przede wszystkim już na samym początku urzekło mnie samo profesjonalnie i zarazem praktycznie prezentujące się opakowanie. Krem ma bardzo delikatną, aksamitną konsystencję, lekko rozprowadza się na skórze pod oczami. Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej, czy świecącej powłoki pod oczami, a więc fantastycznie sprawdza się pod makijaż. I to tym bardziej, że skóra od razu jest momentalnie świetnie nawilżona, miękka, znikają jakieś przesuszenia pod oczami. Wyraźnie rozjaśnia skórę pod oczami, sprawia, że jest rozświetlona. Odkąd używam tego kosmetyku budzę się również bez żadnych obrzęków. Plusem jest to, że krem nie uczula, nie szczypie, nawet przy dostaniu się do woreczka spojówkowego. Dla mnie jest to taki kosmetyk pod oczy, który naprawdę coś robi z tą newralgiczną skórą pod oczami. Mam pod oczami z tym kremem skórę dobrze rozświetloną, jędrną, bez widocznych żadnych przesuszeń. Polecam!
Tusz do rzes pogrubiajacy Full-on Volume Deep Brown Nordic Chic
Jeśli szukasz tuszu do rzęs, który podkreśli Twoje spojrzenie, sięgnij po maskarę Nordic Chic Full-on Volume marki Lumene. Dzięki wyjątkowej szczoteczce, tusz rozczesuje wszystkie włoski, pogrubia je i wydłuża. Tusz nie skleja rzęs, nie kruszy się i nie osypuje. Pokrywa rzęsy kolorem od nasady aż po same końce. Zapewnia im naturalne uniesienie i podkręcenie. Maskara sprawdzi się zarówno w dziennych, delikatnych makijażach, a także w mocniejszych wieczorowych stylizacjach. Zapewni Ci zniewalające spojrzenie przyciągające uwagę innych osób.
Moja opinia: Uwielbiam mascary w brązowym kolorze, które są rzadko dostępne na polskim rynku, dlatego ucieszyło mnie to, że Lumene posiada wariant ciemnego brązu w swoich tuszach. Szczoteczka jest duża, ma gęsto osadzone włosie, jest puszysta, ale jednocześnie tak dobrze wyprofilowana, że łatwo mogę malować nią nawet moje krótkie rzęsy w kącikach oczu. Tuszem tym idzie świetnie pomalować rzęsy już od samej nasady, stąd oko wygląda zaraz na otwarte, większe. Nie obciąża rzęs, mimo, że są mocno pogrubione, wydłużone, to nie są nieestetycznie posklejane. Tusz jest naprawdę niesamowicie trwały, nie wykrusza się, nie rozmazuje, nawet jeśli czasem zdarzy mi się przejechać odruchową ręką po oczach. Plusem jest na pewno to, że mascara nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Polecam!
Pomadka do ust Miracle Lip Sorbet COME INTO FLOWER
https://drogeriarenata.pl/product/lun-malin-sorbet-17-do-ust-come-intoflo-lumene/
Lumene Błyszczyk Raspberry Miracle 17 COME INTO FLOWER Malinowy sorbet do ust to kosmetyk 4 w 1. Jeden produkt spełnia jednocześnie role: konturówki, pomadki, błyszczyka i odżywki. Produkt ma postać ołówka o kremowej formule, co sprawia, że jego stosowanie jest wygodne. Gładka i miękka konsystencja i wspaniałe napigmentowanie koloru sprawiają, że kosmetyk równomiernie rozprowadza się na ustach. Sorbet zawiera olej z pestek malin, który kondycjonuje skórę. Poprawia jej nawilżenie i odżywia. Kusi delikatnym owocowym zapachem. Kosmetyk został wyposażony w automatyczny mechanizm, który pozwala na łatwe wysunięcie ołówka. Nie wymaga ostrzenia. Umożliwia szybkie wykonywanie poprawek w każdym momencie. Jest pozbawiony parabenów.
Moja opinia: Pomadki w kredce to moja ulubiona formuła produktów do ust. Lubię je za precyzję konturówki, kremowość sztyftu i olśniewający efekt błyszczyka. Ta pomadka prześlicznie pachnie, waniliowo-owocowo. Mój odcień 17 Come into Flower to żywy ciemny róż, kolor dla kobiet, które zdecydowanie lubią mocne podkreślone usta. Pomadka Raspberry Miracle ma przyjemnie kremową formułę, rozprowadza się na ustach niczym masełko. Przyjemnie nawilża, a nawet odżywia usta, można ją używać jako produkt ochronny w te bardzo chłodne dni. Mile zaskoczyła mnie trwałość, jest większa niż przeciętne nawilżające kremowe pomadki w sztyfcie. Plus daje za zdrowy skład tego produktu do ust, czyli brak parabenów. Polecam!