Jestem wielką fanką maseczek do twarzy. Kiedy mam więcej czasu w domu wykonuję moim zdaniem najlepszą odżywczą maseczkę do twarzy na bazie kwaśnej śmietany, ugotowanego ziemniaka, żółtka i miodu. Jednak nie zawsze, zwłaszcza w tygodniu mam czas na bawienie się w domowe laboratorium kosmetyczne, więc wtedy sięgam po gotowe produkty. Kiedyś najbardziej lubiłam jednorazowe maseczki w saszetkach, jednak po przyjrzeniu się bliżej, jaki skład prezentują, więc głównie parafinę na pierwszym miejscu, dalej parabeny, silikony, barwniki, niejako zniechęciłam się do ich dobroczynnego wpływu na moją skórę. W moim założeniu maseczka do twarzy to ma być bowiem sama dobroć nie tylko dla piękna skóry ale i dla jej zdrowia. I tak przeglądając ofertę rynku trafiłam na bardzo ciekawą maseczkę do twarzy marki Love Me Green.
Nawilżająca Maseczka do Twarzy marki Love Me Green, posiada wg. producenta następujące właściwości: ‘Silnie nawilżający* koktajl z naturalnych olejków makadamia i sezamowego sprawia, że skóra staje się jedwabista w dotyku. Nasza maseczka na twarz zawiera aktywnie nawilżające składniki jak ekstrakty z białego łubinu i czerwonej winorośli przywracają skórze jędrność. Dla wszystkich rodzajów skóry’.
Już czytając skład maseczki, nabieram pewności, że jest to produkt faktycznie naturalny, a jego INCI prezentuje się następująco:
AQUA (WATER), BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER EXTRACT*, CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), SESAMUM INDICUM (SESAME) SEED OIL*, GLYCERIN, GLYCERYL STEARATE, CETEARYL ALCOHOL, HEXYLDECANOL, HEXYLDECYL LAURATE, CERA ALBA (BEES WAX), POTASSIUM PALMITOYL HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, LEUCONOSTOC/RADISH ROOT FERMENT FILTRATE, BENZYL ALCOHOL, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) PEEL OIL*, SODIUM SALICYLATE, LEVULINIC ACID, CITRUS LIMON (LEMON) PEEL OIL*, XANTHAN GUM, SODIUM LEVULINATE, SODIUM HYDROXIDE, LUPINUS ALBUS (HYDROLYZED LUPINE) PROTEIN, DEHYDROACETIC ACID, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID, VITIS VINIFERA (GRAPE) LEAF EXTRACT*, LIMONENE, CITRAL, LINALOOL, GERANIOL, CITRONELLOL.
Po rozszyfrowaniu składu wyraźnie widać, iż kosmetyk nie zawiera, takich szkodliwych dla skórę związków, jak parabenów, phenoxyethanolu, silikonu, EDTA, mineralnych olejów, sztucznych dodatków zapachowych.
Produkt znajduje się w bardzo wygodnej, nawiązującej do ekologii tubie o pojemności 75 ml. Maseczka ma lekką na wpół płynną konsystencję białej pasty, która delikatnie zasycha na skórze. Rozprowadza się bardzo dobrze cienką warstewką, przez co produkt przy stosowaniu raz w tygodniu powinien starczyć na około 2 miesiące, a to długo! Zmywa się bardzo dobrze, skóra nie jest podrażniona, zaczerwieniona. Wręcz przeciwnie jest doskonale nawilżona, gładka, miękka.
Na uwagę zasługuje zapach maseczki wg producenta jest on na bazie olejku pomarańczowego i grejpfrutowego i faktycznie aromaty są bardzo naturalne i odprężają zmysły.
Produkt nie należy do najtańszych, bo jego cena podstawowa to 64,90 PLN, jednak uważam, że jakością dościga tę cenę. Produkt jest do kupienia na stronie producenta love-me-green.pl.
Ocena: 5/5