Od dawna słyszy się, że oleje kokosowy i arganowy toczą batalię o miejsce na podium w pielęgnacji skóry i włosów. Przyznam, że miałam okazję nieraz używać olejku arganowego, który nijak nie zdobył u mnie aplauzu, natomiast jakoś zawsze nie wiedzieć czemu mijałam się z olejem kokosowym. Może dlatego, właśnie, że często co jest tak bardzo przez wszystkich chwalone, o dziwo u mnie akurat się nie sprawdza, a może po prostu wolałam oryginalniejsze oleje, jak chociażby z kwiatu migdału, czy opuncji figowej. Niemniej, kiedy po raz setny przeczytałam na jakiejś stronie pozytywny artykuł na temat oleju kokosowego postanowiłam odsunąć na bok wszystkie moje inne oleje, aby skorzystać na tych sławionych dobrodziejstwach kokosa.
Produkt od Coco Farm jest moim absolutnym debiutem, jeśli chodzi o kokosowe olejowanie, a czy udanym, to już zapraszam do dalszej części wpisu.
Trochę na temat misji Coco Farm:
… a więc kilka słów na temat firmy Coco Farm ze strony producenta:
‘Coco Farm wprowadza na polski rynek najwyższej jakości produkty tworzone na bazie orzecha kokosowego. Asortyment przygotowany jest w oparciu o import surowców z regionów Pacyfiku i produkcję w Polsce. Wszystkie produkty Coco Farm charakteryzują się niepowtarzalnymi właściwościami odżywczymi, a dzięki posiadanym certyfikatom w większości są kwalifikowane jako produkty bio, organic, eko. Misją Coco Farm jest propagowanie zdrowego i ekologicznego stylu życia oraz kształtowanie świadomych postaw polskich konsumentów, poprzez dostarczanie innowacyjnych, naturalnych produktów, pochodzących z palmy kokosowej’.
Sztandarowe oleje kokosowe Coco Farm:
Firma w swojej ofercie ma 3 rodzaje oleju kokosowego:
- olej kokosowy 100% ORGANIC VIRGIN
- olej kokosowy100% ORGANIC PURE
- olej kokosowy 100% PURE
Ja zdecydowałam się na wypróbowanie dwóch pierwszych wersji, czyli zapachowej i bezzapachowej. Czym jeszcze się wyróżniają:
OLEJ KOKOSOWY100% ORGANIC VIRGIN
- czysty, organiczny olej kokosowy, bez jakichkolwiek dodatków,
- tłoczony na zimno ze świeżych orzechów,
- nieoczyszczany, o delikatnym zapachu i smaku kokosa
- bez konserwantów,
- Skład: 100% organiczny olej kokosowy, pozyskiwany z orzechów kokosowych, pochodzących z ekologicznych, certyfikowanych upraw Archipelagu Filipińskiego.
- produkt certyfikowany BIO
OLEJ KOKOSOWY 100% ORGANIC PURE
- bezzapachowy,
- oczyszczony,
- bez konserwantów,
- składniki: 100% olej kokosowy,pozyskiwany z orzechów kokosowych, pochodzących z ekologicznych, certyfikowanych upraw Archipelagu Filipińskiego.
- produkt certyfikowany BIO
- balsam do ust: olejek rozpuszczam, mieszam z płynnym prawdziwym miodem w proporcji 1:1 i wszystko przelewam do higienicznego słoiczka. Po zastygnięciu mam genialny balsam odżywczy do ust
- peeling do twarzy: do oleju kokosowego dodaję płatków owsianych, łyżkę gęstej śmietany i w ten sposób mam masę peelingującą, która skutecznie wygładza i oczyszcza naskórek
- peeling do ciała: to chyba moje ulubione zastosowanie olejku. Dodaję tu także zmieloną kawę, cukier i powiem szczerze, nie ma lepszego kosmetyku złuszczającego skórę ciała!
- demakijaż oczu: otóż nie mogę w to uwierzyć, ale olej kokosowy jest zupełnie nieinwazyjny na moje wrażliwe oczy. Żadnego szczypania, łzawienia, a makijaż z grubej maskary i tłustego eyelinera jest zmyty do cna
- maska do włosów: to z kolei najpopularniejsze, jak mi się wydaje zastosowanie oleju. Po prostu, nakładam olej mniej więcej 10 cm od skóry głowy na całej dalszej długości włosów, owijam ręcznikiem i pozostawiam na noc. Rano po zmyciu moje włosy są miękkie, lśniące, a co najważniejsze nie są obciążone, co było u mnie wręcz katastrofą w przypadku stosowania olejku arganowego
- maseczka do dłoni: grubą warstwę oleju nieoczyszczonego wcieram w dłonie i zakładam na noc grube rękawice frotte. Efekt? Dłonie są rano, jak nowo narodzone, miękkie, gładkie, nawilżone, po prostu takie powinny być dłonie kobiece!
- maseczka do twarzy: olejek oczyszczony dodaję do glinek kosmetycznych, wtedy maski zasychając nie ściągają nieprzyjemnie skóry.
Oprócz powyższych stricte kosmetycznych zastosowań olej oczyszczony miałam okazję kilka razy zastosować do celów spożywczych. Mogę powiedzieć, że to znacznie zdrowsza i smaczniejsza alternatywa do tradycyjnego smarowidła do pieczywa, jakim jest masło. A naleśniki usmażone na oleju kokosowym to wręcz niebo w gębie! Nadchodzi Tłusty Czwartek i może nawet skuszę się na swoje pierwsze pączki i faworki smażone na kokosie:-)
WERDYKT:
Z całym swoim rozeznaniem w świecie olejów kosmetycznych mogę polecić oleje kokosowe marki Coco Farm, jako świetne produkty do pielęgnacji, jak i zastosowań spożywczych. Dla mnie niezawodną gwarancję ich jakości jest to, iż są to produkt certyfikowane BIO, a marka prowadzi przejrzystą politykę produkcji swoich wyrobów.
Cena rynkowa oleju kokosowego Coco Farm wynosi ok 20 PLN.
Więcej o olejach oraz lista sklepów, gdzie można nabyć produkty dostępna jest na stronie marki:
http://cocofarm.pl/produkty_oleje.html
Moja ocena: 5/5, czyli Diamentowe Kokosy:-)