Odeszły już do lamusa czasy, kiedy nasza twarz musiała być w 100 zmatowiona bez żadnych oznak najmniejszego błysku, który natychmiast miał być niwelowany pudrem, tudzież bibułką matującą. I bardzo dobrze, bo zawsze uważałam, że właśnie trochę tego oczywiście wyważonego połysku na twarzy dodaje kobiecie uroku i skutecznie odmładza. Ja sama kiedyś twierdziłam, że moim faworytem w kwestii odświeżenia, rozpromienienia skóry twarzy jest róż do policzków. Jednak, kiedy w Polsce mniej więcej 2 lata temu nastał wielki boom na rozświetlacze, to one stały się moimi mistrzami nr 1 w kategorii ‘rozpogodzenia’ twarzy. Mam ich bardzo dużo, w formie prasowanej, sypkiej, w kremie, w sztyfcie. Są złote, szampańskie, różowe, nawet całkiem białe. Jednak, marka Jane Iredale zaskoczyła mnie zupełnie rozświetlaczem w kremie nawilżającym, który można nakładać na całą twarz. Czy ten kosmetyk zauroczył mnie i dołączył do grona moich ukochanych rozświetlaczy, o tym w dalszej części wpisu. Zapraszam!
Od producenta:
Golden Shimmer to lekki krem nawilżający, nadający skórze subtelny, ciepły złoty połysk. Ten delikatny złoty lotion wygładzi i nawilży skórę oraz nada ciału złoty blask. Może być stosowany samodzielnie lub w połączeniu z ulubionym kosmetykiem. Naturalne składniki zawarte w formule lotionu oferują właściwości odmładzające i nawilżające. Dodatkowo, Golden Shimmer zawiera ekstrakty roślinne, dzięki czemu jest na tyle delikatny, że można go stosować na twarz i ciało. Pozostawia skórę miękką, zdrową, nawilżoną i świetlistą.
Właściwości:
• Diamentowy pył, unikalny mineralny pigment z Miki – zapewnia połysk.
• Pyrus Malus (jabłko) ekstrakt z owoców jabłka, odmładza, ujędrnia i wygładza skórę przywracając równowagę nawilżenia. Chroni przed utratą wilgoci.
• Czarny bez i ekstrakty z jeżyny dają uczucie orzeźwienia i wygładzenia skóry.
• Ekstrakt z zielonej i białej herbaty (przeciwutleniacze) chronią skórę przed szkodliwym działaniem środowiska.
• Wyciągi z grejpfruta i skórki pomarańczy rozjaśniają i rozświetlają skórę. Lotion posiada orzeźwiający cytrusowy zapach.
• Kosmetyk hipoalergiczny, nie zatyka porów.
Skład: Aqua/Water/Eau, Coconut Alkanes (And) Polysilicone 11, Coco-Caprylate/Caprate, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Dimethicone/Peg-10/15 Crosspolymer, Raphanus Sativus (Radish) Root Extract, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Pectin, Chlorella Vulgaris/Lupinus Albus Protein Ferment, Sambucus Nigra (Elder Flower) Extract, Rubus Fruticosus (Blackberry) Fruit Extract, Camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Xanthan Gum, Citric Acid, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract (And) Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract (And) Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil. [+/- (May Contain) Mica, Iron Oxides (Ci 77489, Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499), Red 30 Lake (Ci 73360), Red 6 Lake (Ci 15850)(Aka 201)].
Produkt można nabyć na stronie autoryzowanego sklepu internetowego Jane Iredale w Polsce, w cenie 180 zł.
http://sklepjaneiredale.pl/produkty-jane-iredale/223-golden-shimmer.html
Moja letnia przygodna z Golden Shimmer Jane Iredale:
Mało jest takich kosmetyków, gdzie opakowanie idealnie odpowiada zawartości, funkcji kosmetyku, wyraża dokładnie to, co uzyskamy stosując dany produkt. Jestem zatem pod wrażeniem jakim strzałem w dziesiątkę jest opakowanie tego kosmetyku. Miękka tuba, w złocisto-morelowym odcieniu wyraża lekkość, delikatność, subtelne rozświetlenie i ciepło. Zapach jest również iście wakacyjny, bo lekko cytrusowy.
Golden Shimmer mnożna używać na kilka sposobów. Stosowałam go grubszą warstwą na kości policzkowe, dodawałam do fluidu, nakładałam na okolice skroni, na dekolt. W każdej roli sprawdził się znakomicie, jednak najbardziej upodobałam go sobie aplikowanego na wysoki filtr UV. Podczas upalnych dni zastępował mi wówczas dodatkowo podkład. Fenomenalnie zmiękcza rysy twarzy, na tym mi najbardziej zależało, bo taki efekt sprawia, że twarz wygląda na delikatniejszą, rysy są subtelne, przez to również wygląda się młodziej. Szczególnie tutaj dobrze sprawdza się, gdy jest nałożony na linię żuchwy, które jak wiadomo często zdradzają wiek.
Produkt delikatnie wyrównuje koloryt skóry, porównałabym efekt do lekkiego kremu BB. Myślę, że sekretem powodzenia tego kosmetyku jest jego niesamowita żelowo-kremowa formuła o unikalnym morelowym odcieniu, w którym zatopiono miliony złotych drobinek. Posiada tak dobry poślizg, że kropelka wystarczy na całą twarz. Można mieszać z dowolnym kremem nawilżającym, czy balsamem do ciała, formuły dobrze się spajają i nie tworzą nierówności, czy smug podczas rozprowadzania na skórze. Rozświetlenie jest na tyle subtelne, że właściwie ciężko jest rozpoznać, że na twarzy jest rozświetlacza, skóra jest za to satynowa.
Uwielbiam słoneczny odcień tego rozświetlacza, który przypomina mi dojrzewające lipcowe morele. Jest to znacznie lepsza alternatywa, niż brązujące, złote rozświetlacze, które nader często wyglądają sztucznie. Golden Shimmer nie tylko dodaje skórze ciepłego, uroczego blasku, ale także rozpromienia skórę, odmładza, twarz wygląda na zdrowszą, młodszą. Dla mnie jest to produkt nie tylko na lato, ale właśnie szczególnie docenię go jesienią i zimą, kiedy twarz będzie wołać o tę odrobinę ożywienia i ciepłego blasku. Ponadto, doceniam szczególnie jego świetny skład pełen dobrych antyoksydantów, który zwalcza wolne rodniki, czyli naszych najgorszych winowajców starzenia się skóry.
Reasumując, produkt mogę polecić szczególnie Paniom, które mimo stosowania dobrych kremów i podkładów czują potrzebę odświeżenia, dodania blasku swojej twarzy. Kilka dobrych lat odmłodzenia gwarantowane!:-)
Polecam!
Moja ocena: 5/5, czyli Diamentowy rozświetlacz.