Kosmetyki rosyjskie szturmem wkroczyły na nasz polski rynek już jakiś czas temu, a chyba najgłośniej w wirtualnej przestrzeni jest na temat maseczek do twarzy marki Bania Agafii. I to od tych produktów postanowiłam rozpocząć, jak sądzę moją dłuższą przygodę z rosyjską kosmetyką.
Dzięki uprzejmości Drogerii internetowej Cuda.pl miałam przyjemność przetestowania dwóch maseczek. Poniżej kilka słów od producenta oraz moje własne szczere opinie.
Bania Agafii – Maska do twarzy – witaminowa fitoaktywna
Maska do twarzy – witaminowa fitoaktywna jest wzbogacona olejami i sokami jagód z rosyjskiej tajgi. Maska dogłębnie nasyca skórę witaminami i mikroelementami. Sprawia, że skóra jest głęboko nawilżona, koloryt wyrównany i aktywnie trwa proces regeneracji.
Maska do twarzy witaminowa jest w 100% naturalna.
Soki poziomki, dzikiej maliny i jagody kamczatskiej – zawierają kwasy organiczne i witaminy, które powodują głębokie nawilżenie i odżywienie skóry.
Organiczny olej dzikiej róży – zawiera witaminy A i C.
Olej ałtajskiego rokitnika – aktywizuje proces regeneracji skóry.
Działanie:
nasycenie skóry witaminami i mikroelementami
nawilżenie skóry
regeneracja skóry
Produkt w cenie 10,50 zł można kupić na stronie:
https://cuda.pl/pl/p/Bania-Agafii-Maska-do-twarzy-witaminowa-fitoaktywna-100-ml/765
Bardzo spodobało mi się opakowanie tej maseczki, czyli miękka saszetka higienicznie, bezpiecznie zakręcana. Natomiast już zapach produktu mnie oczarował. Jest bardzo owocowy, słodki, otulający, idealny na chłodne zimowe wieczory. Tak właśnie powinny pachnieć maseczki do twarzy, przytulnie, uroczo, bo chodzi o to, aby czas z maseczką na twarzy był chwilą relaksu i wyciszenia.
Maska ma postać gęstej galaretki ale bardzo dobrze rozprowadza się na skórze cienką warstwą. Przy samej aplikacji nie szczypie, nie podrażnia, choć ma działanie rozgrzewające. Trzymam ją około 15 minut, po tym czasie, nadal nie zasycha, ma taką przyjemną nieściągającą skórę formułę. Z powodzeniem można maskę trzymać nawet dłużej, zdarzało mi się nawet do 40 minut, a nie odnotowałam żadnego podrażniającego działania.
Maseczkę zmywa się dość ciężko, że względu na jej śliską konsystencję, dlatego do jej usunięcia używam gąbki celulozowej. Skóra jest rozjaśniona, bardzo miękka, gładka i mocno nawilżona. Uważam, że jest to świetna maska szczególnie na porę zimową, bo fajnie odżywia, regeneruje, nasyca skórę witaminami. Jest to jedna z moich ulubionych maseczek, bo bardzo przyjemna w stosowaniu. W czerwonej galaretce zatopionych jest mnóstwo pestek rosyjskich jagód, co potęguje wrażenie, że używam kosmetyku bogatego w zdrowe, naturalne składniki.
Kolejna maseczka, jaką miałam okazję testować to oryginalnie brzmiąca odmładzająca maseczka na Mleku Łosia.
Ocena: 4/5, czyli Moja Diamentowa rosyjska maseczka:-)
Bania Agafii – Maska do twarzy odmładzająca – biała glinka
Maska do twarzy odmładzająca z białą glinką zawiera odżywcze mleko łosia i syberyjskie zioła, które doskonale odmładzają skórę. Maska dobrze nawilża, wspomaga odnowę komórek, poprawia elastyczność skóry i wyrównuje jej koloryt.
Maska do twarzy odmładzająca jest w 100% naturalna.
Mleko łosia – jest 4 razy bardziej odżywcze od mleka krowiego i skutecznie odmładza.
Różeniec górski – zawiera organiczne kwasy i flawonoidy, co przywraca skórze sprężystość i elastyczność.
Sachalinska morwa biała – zawiera karoten, witaminy grupy B, działa wygładzająco i tonizująco.
Organiczny biały pszczeli wosk – chroni skórę przed odwodnieniem.
Działanie:
odmłodzenie skóry
nawilżenie
odnowa komórek
poprawa elastyczności
wyrównanie kolorytu skóry
Produkt w cenie 6,50 zł można kupić na stronie:
https://cuda.pl/pl/p/Bania-Agafii-Maska-do-twarzy-odmladzajaca-biala-glinka-100-ml/763
Opis tej maseczki, jako kosmetyku bardzo głęboko rewitalizującego, nawilżającego i odżywiającego bardzo zachęca do stosowania w porze zimowej, gdy skóra mocno się przesusza, staje się cieńsza, wiotka.
Opakowanie wystarczy nawet na 3 miesiące używania 2 razy w tygodniu. Zdecydowanie można pokusić się o używania tak wydajnego produktu również od czasu do czasu na szyję, a nawet dekolt. Konsystencja maski jest bardzo komfortowa w użyciu. Jest to puszysty, delikatny krem, który jest jednocześnie odpowiednio ślizga, więc można lekko i cienką warstwą rozprowadzić produkt na skórze.
Zapach jest bardzo przyjemny, lekko słodki, jakby budyniowy, pozwala na relaksację w czasie trzymania maseczki na twarzy. Pierwsze co zauważam po jej zmyciu to gładkość i rozjaśnienie skóry. Pory są zauważalnie zwężone, drobne przebarwienia zmniejszone, koloryt skóry wyrównany. Skóra przy tym jest nawilżona, miękka, bez jakichkolwiek zaczerwienień, podrażnień mimo, że jest to maska zasychająca. Na pewno regularne używanie produktu bardzo dobrze wpływa na skórę wysuszoną, bo cera jest wzmocniona, wygląda na zdrowszą.
Skład tego produktu jest cudowny, jeśli chodzi o odnowę i regenerację skóry. Ten świetny produkt mogę polecić głównie osobom ze skórą suchą, które jednocześnie chcą zadbać o dobrą profilaktykę przeciwzmarszczkową.
Moja przygoda z kosmetykami Bania Agafii rozpoczęła się w sposób bardzo udany i z pewnością będę sięgać po inne kosmetyki tej ciekawej rosyjskiej marki.
POLECAM!!!
Moja ocena: 5/5, czyli Diamentowe Naturalne Maseczki:-)