Dr. Hauschka – cień do powiek ‘Cienista Zieleń’ | DiamentyRynku.pl

Cienie do powiek to u mnie bardzo zmienne kosmetyki, jeśli brać pod uwagę moje upodobania kolorystyczne i dużą w tym względzie zmienność używanych na co dzień barw. Latem np. królowały u mnie wszelkie odcienie niebieskich i fioletowych barw, tudzież delikatnych róży. Kiedy przyszła jesień nastąpił dramatyczny zwrot w kierunku brązów, beży. Zimą z kolei moimi ulubieńcami były wszelkie kolory ciepłej brzoskwini. Myślałam, że już przeszłam przez wszystkie kolory cieni, dopóki nie odkryłam kosmetyku marki Dr. Hauschka o pięknie brzmiącej nazwie koloru “Cienista zieleń”. Na samym początku warto wspomnieć, że nie jest to jakaś oczywista zieleń, krzykliwy kolor. To bardziej kolor szarości z dodatkiem lekkiej nuty zielonego. Kosmetyk ma dodatkowo, nie tylko działanie upiększające, ale również doskonały skład wpływający na jego funkcje pielęgnacyjne. O składzie w poniższym opisie pochodzącym od producenta:

Cień do powiek Solo 06 cienista zieleń 1,3 g

Cień z naturalnym jedwabiem delikatnie zdobi oczy i podkreśla kolor tęczówki. Dziewięć stonowanych odcieni tworzy grę światła i cienia, wydobywając indywidualne piękno każdej z nas. Kompozycja z płatków róży i jedwabiu pielęgnuje delikatną okolicę oczu.

Dostępne opakowania: pudełko z lusterkiem 1,3 g.

Skład: Talc, Magnesium Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Silk (Serica) Powder, Diatomaceous Earth (Solum Diatomeae), Silica, Camellia Sinensis Leaf Extract, Anthyllis Vulneraria Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Bark/Leaf Extract, Fragrance (Parfum), Citronellol*, Geraniol*, Linalool*, Citral*, Eugenol*. [May contain (+/-) Mica, Ferric Ferrocyanide (CI 77510), Carmine (CI 75470), Iron Oxides (CI 7749¹, CI 77492, CI 77499), Titanium Dioxide (CI 77891), Ultramarines (CI 77007)].

*składnik naturalnego olejku eterycznego

Kosmetyk w cenie 44 zł można nabyć na stronie dystrybutora kosmetyków Dr. Hauschka na Polskę:

http://www.dr.hauschka.pl/Cien-do-powiek-solo-06-cienista-zielen-1,3g

Odcień “Cienista zieleń” to jak wspomniałam szarość z dodatkiem lekkiej zieleni. Kolor jest zupełnie niebanalny i świetnie wygląda na powiekach. Myślę, że jest to kolor idealny na co dzień do niezobowiązującego delikatnego makijażu. Wyobrażam sobie, iż pięknie będą w nim wyglądały oczy piwne, choć właściwie to kolor tak uniwersalny, iż powinien pasować każdemu. I tak świetnie podkreśla nawet moje jasnozielone oczy, nie tłumi ich jak typowo zielone cienie ale wydobywa ich kolor.

Przepięknie wygląda zwłaszcza na dzień do zwykłej kreski czarnym eyelinerem. Na powiekach daje właściwie tylko taką woalkę koloru, subtelnie rozświetla, na skórze wygląda, jak satyna. Używam tego cienia nie na całą powiekę ale tylko w jej załamanie. Wtedy oko wygląda na większe, wypoczęte, a spojrzenie jest promienne. Przechodząc do opakowania, to cień znajduje się w bardzo uroczym małym pudełeczku, lekkim, wygodnym.

Przypomina mi czarną puderniczkę, w której ukryto jakiś luksusowy puder. W środku znajdujemy dodatkowo lusterko, które czasem mi się przydaje. Puzderko jest wytrzymałe, solidne, dobrze chroni cień przy wykruszeniem. Cień posiada w sobie maleńkie złote drobinki, zauważalne tylko w pudełku, po rozprowadzeniu na skórze nie ma po nich ani śladu.

Konsystencja jest równie genialna. Jest to cień pudrowy i o takim też wykończeniu, jednak jego formuła jest miękka, jakby kremowo-pudrowa. Cień posiada bardzo dobrą pigmentację, wygodnie się rozciera na powiece, można nałożyć nawet zwykłym palcem, a efekt jest wciąż elegancki.

Tak, jak każdy tak i ten cień używam zawsze na bazę, wtedy jest nie do ruszenia przez cały dzień, ale co ważne kolor nie blaknie, nie znika to piękne rozświetlenie.

Cienia z powodzeniem używam również nałożony cienkim pędzelkiem na mokro, jako kreskę na górnej powiece, czy też według mojego własnego triku makijażowego nakładam go cienką smużką na dolną powiekę. Ten trik z kolei bardzo fajnie podbija zieloną tęczówkę oka. “Cienista zieleń” to piękny cień, taki który nie tylko jest dobry na jakieś okazję ale można po niego sięgnąć w pośpiechu każdego poranka. Taki, w którym czuję się świetnie, nawet idąc do pracy o 7 rano. Nie jest ekstrawagancki, nienaturalnie ostry, ale nadal bardzo efektownie podkreśla oczy. Daje taką ciekawą smużkę koloru nude, inną od popularnych brazów. Do tego kosmetyk posiada bardzo dobry dla skóry skład, nie podrażnia oczu.

Polecam!

Moja ocena: 5/5, czyli Diamentowy cień do powiek:-)