#Poniższy materiał jest współpracą reklamową
IOSSI to najlepsze naturalne kosmetyki, o których może zamarzyć skóra. Pięknie pachną, dbają o cery wrażliwe i wymagające, wpływają kojąco na emocje… Działają holistycznie.
https://iossi.eu/
Zapraszam do przeglądu cudownych produktów IOSSI, które miałam okazję przetestować.
Zdjęcia i opisy pochodzą ze strony sklepu.
Amarantus. Serum Liftingujące do masażu twarzy, szyi i dekoltu z bakuchiolem, witaminą C
https://iossi.eu/Amarantus-Serum-Liftingujace-do-masazu-twarzy-z-bakuchiolem
Lekkie, olejowe serum do masażu twarzy, szyi i dekoltu dla każdej cery. Z bakuchiolem, olejem z dzikiej róży, witaminą C i E. Działa liftingująco i ujędrniająco. Pachnie kojąco – pomarańczami, cytrynami i paczuli. Doskonałe do odprężającego wieczornego rytuału pielęgnacyjnego albo pod makijaż. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Polubi się z kamieniem gua sha, rollerem i bańką chińską. W połączeniu z masażem sprawi, że skóra będzie rozświetlona, napięta, gładka i miękka, a zmarszczki spłycone.
Poznaj główne składniki serum:
- Olej z amarantusa zawiera łatwo przyswajalne białko, bogate w aminokwasy egzogenne, kwas linolowy i skwalan oraz witaminy z grupy B, E i A. Nawilża, regeneruje, wygładza, łagodzi i reguluje wydzielanie sebum.
- Bakuchiol to naturalna alternatywa dla retinolu, zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych i poprawia jędrność skóry.
- Olej z dzikiej róży zawiera dobroczynne witaminy: C, A, B1, B2, E i K. Ma właściwości uelastyczniające, ujędrniające, rewitalizujące, wzmacniające i rozjaśniające skórę.
- Stabilna witamina C pomaga redukować przebarwienia, wyrównuje koloryt i stymuluje produkcję kolagenu.
- Witamina E hamuje procesy starzenia, chroni przed wysuszeniem i utratą elastyczności.
Moja opinia:
Zachwyca już z miejsca piękne szklane opakowanie tego olejku.
Olejek amarantusowy nie jest tłusty, ale lekki, bardziej satynowy, przyjemnie rozprowadza się na skórze, relaksacyjny masaż jest gwarantowany! Bardzo polecam czytelnikom mojego bloga zawsze stosowanie olejku z parze z masażem. Zatem zawsze najpierw koniecznie trzeba spryskać twarz hydrolatem nawilżającym, potem nałożyć 2-3 krople tego olejku na twarz i można rozpocząć masaż liftingujący. Oczywiście narzędziem masażu mogą być dłonie, jednak osobiście preferuję technikę gua sha, czyli pocieranie płytką (moja z jadeitu) naolejkowanej skóry, co znacznie poprawia ukrwienie. Po zastosowaniu masażu nie muszę ścierać olejku, jak przy innych typowych olejach solo typu arganowy, jojoba, migdałowy.
Wchłania się po dłuższych kilku chwilach w skórę, a przy dotyku pod palcami od razu czuć miękkość, gładkość, tak jakby skóra była pokryta delikatnym filmem. Moment po nałożeniu patrząc w lustro już widać efekty: skóra fenomenalnie nawadnia się, wygładza, drobne zmarszczki są mniej widoczne. Na drugi dzień rano i to po tylko pierwszym użyciu miała ładniejszy koloryt, biła z niej świeżość, swoista jędrność, skóra była także bardziej elastyczna.
Z olejkiem od IOSSI jest możliwość podarowania swojej cerze najlepszych składników spowolniających starzenie, głęboko regenerujących.
Polecam pielęgnację olejkami, olejek AMARANTUS łączy w sobie naturalność z wysoką skutecznością!
C-shot Luminescent Skin Antioxidant Treatment
https://iossi.eu/c-shot-luminescent-skin-antioxidant-treatment
Skoncentrowane, wodne serum do twarzy z witaminą C w aktywnym stężeniu 10%. Posiada lekką konsystencję, która idealnie wtapia się w skórę. To zastrzyk antyoksydantów, doenergetyzowanie i skuteczne rozświetlenie zmęczonej cery. Badania wykazały, że C-shot redukuje szorstkość skóry o 30% po 4 tygodniach regularnego stosowania. Zmniejsza ilość wydzielanego sebum o 23.3% i przywraca jedwabistą gładkość.
Kluczowe składniki aktywne:
10% stabilnej formy witaminy C (3-O-Ethyl Ascorbic Acid) – Jest znakomitym antyoksydantem – eliminuje wolne rodniki, zapobiegając przedwczesnemu starzeniu się skóry. Stymuluje syntezę kolagenu, a skóra bardzo dobrze ją toleruje. Delikatnie rozjaśnia oraz hamuje syntezę melaniny, która odpowiada za powstawanie przebarwień.
Kwas hialuronowy (ultraniskocząsteczkowy) – Zwiększa poziom nawodnienia w warstwie rogowej naskórka.
Redivine® – ekstrakt z liści winogron o działaniu anti-pollution i anti blue-light. Eliminuje wolne rodniki, wspiera łagodzenie podrażnień, poprawiając jędrność i elastyczność skóry.
Hydrolat z geranium łagodzi podrażnienia, wspiera pielęgnację cery naczynkowej.
Dipotassium Glycyrrhizinate (glicyryzyna z korzenia lukrecji) – posiada silne właściwości łagodzące i przeciwzapalne. Wspomaga regenerację skóry, zmniejsza zaczerwienienia i podrażnienia.
Moja opinia:
Gdyby ktoś mnie zapytał bez jakiego kosmetyku nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji, albo jaki jest mój ulubiony składnik w kosmetykach, zdecydowanie odpowiedziałabym, że witamina C. Serum IOSSI ma przede wszystkim bardzo dobry skład, który sprawia, że witamina jest trwała i ma szansę dotrzeć do naszej skóry. Konsystencja jest lekka, serum bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Produkt jest tym samym bardzo wydajny, bo mniej więcej pół pipety wystarcza na całą twarz.
Serum używałam 2-3 razy w tygodniu, ponieważ moim zdaniem jest to kosmetyk silnie działający i nie ma zresztą takiej potrzeby, aby używać codziennie. Produkt wprowadził bardzo dużo pozytywnych zmian na mojej twarzy. Skóra przede wszystkim uległa rozjaśnieniu, zniknęły jakieś drobniejsze przebarwienia, koloryt jest zauważalnie równiejszy. Za każdym razem, kiedy używałam produktu wieczorem, rano byłam bardzo zadowolona ze stanu swojej cery. Była gładsza, wyglądała na promienną, bardziej zadbaną, rześką, taka skóra, jak na dobrym wakacyjnym urlopie.
Serum świetnie nawilża skórę, nie klei się, nie napina nieprzyjemnie. Z pewnością tutaj witamina C wygrywa w walce z fotostarzeniem:-)
Ultra-Rich Multivitamin Wrinkle Smoothing Face Cream
https://iossi.eu/ultra-rich-multivitamin-wrinkle-smoothing-face-cream
Wygładzający, bogaty krem do twarzy z witaminą C, B3 i E oraz bakuchiolem – naturalną alternatywą dla retinolu. Zastrzyk witamin dla każdego typu cery, zwłaszcza suchej oraz dojrzałej. Podnosi poziom nawilżenia skóry o 32.1% po 4 tygodniach regularnego stosowania. Przynosi ulgę cerze wrażliwej, działa uelastyczniająco i antyoksydacyjnie.
Kluczowe składniki aktywne:
Bakuchiol – naturalna alternatywa dla retinolu – zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek. Wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia jędrność skóry, przyspieszając cykl jej odnowy.
Stabilna forma witaminy C (3-O-Ethyl Ascorbic Acid) — zastosowana pochodna wykazuje odporność na działanie wysokiej temperatury oraz światła. Jest znakomitym antyoksydantem – eliminuje wolne rodniki, zapobiegając przedwczesnemu starzeniu się skóry. Stymuluje syntezę kolagenu, a skóra bardzo dobrze ją toleruje. Delikatnie rozjaśnia oraz hamuje syntezę melaniny, która odpowiada za powstawanie przebarwień.
Witamina B3 (Niacinamide) – wygładza skórę, zmniejsza jej szorstkość, przywraca elastyczność. Zwiększa poziom nawilżenia i zapobiega powstawaniu przebarwień. Jest bardzo dobrze tolerowany przez skórę.
Saccharide Isomerate – 100% naturalny kompleks cukrowy, nazywany magnesem wilgoci – daje natychmiastowy efekt nawilżenia. Przynosi ulgę bardzo suchej i wrażliwej skórze, poprawiając jej elastyczność i gładkość.
Ekstrakt z piwonii — wycisza podrażnienia i przywraca skórze blask. Posiada właściwości antyoksydacyjne oraz anti-pollution.
Redivine® – ekstrakt z liści winogron o działaniu anti-pollution i anti blue-light. Eliminuje wolne rodniki, wspiera łagodzenie podrażnień, poprawiając jędrność i elastyczność skóry.
Moja opinia:
Krem otrzymujemy w pięknym, luksusowym opakowaniu w bardzo nowoczesnym wydaniu. Posiada bardzo lekką, aksamitną konsystencję, która bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Podoba mi się to, że nie pozostawia oleistej, klejącej warstwy na skórze. Dzięki temu nadaje się fantastycznie pod makijaż, bądź krem z filtrem SPF. Skóra wręcz pije ten krem, momentalnie staje się mocno nawilżona. Jest też gładsza, pory są zmniejszone, olejek jakby wypełnia nierówności skóry. Stąd tak dobrze wygląda na nim każdy mój podkład. Skóra po zastosowaniu kosmetyku nie błyszczy się nieestetycznie, a raczej jest to taki zdrowy efekt rozświetlonej skóry. Regularne używanie sprawiło, że faktycznie skóra stała się bardziej jędrna w dotyku. Widzę to szczególnie po tym, jak skóra ma mniej odgnieceń rano. Jest bardziej sprężysta, na czole, gdzie mam największą mimikę, nie ma efektu jej wiotczenia. Polecam!