Moje brwi z natury są cienkie, rzadkie, przez co nie widać wyraźnie zakreślonego łuku brwiowego, co odejmuje twarzy, a przede wszystkim oczom wyrazistości. Można użyć najlepszego tuszu do rzęs, najlepiej dobranych cieni ale jeśli brwi nie są piękną ramą dla oczu, wtedy makijaż nie będzie udany. W swoim arsenale posiadam zatem wiele specjalnych pigmentów, kredek, żeli, flamastrów do brwi. Muszę przyznać, że najlepiej u mnie sprawdza się cień d brwi, bo wygląda naturalnie i można świetnie przy pomocy pędzelka zakreślić taki łuk. Jednakże, wczesnym rankiem, kiedy spieszę się do pracy nie zawsze mam czas na taką zabawę cieniem i pędzelkiem. Wtedy preferują rozwiązania prostsze i szybsze, a więc zdecydowanie wygrywają tu kredki do brwi.Ostatnio miałam okazję dołączyć do mojej pokaźnej toaletki produktów do malowania brwi kredkę do brwi marki Jane Iredale.
Na początek opis ze strony producenta.
Retractable Brow Pencil – kredka do brwi
- – Dostępny w trzech naturalnych odcieniach.
- – Doskonale definiuje i wypełnia, pozwala uzyskać efekt wyrazistych i podkreślonych brwi – z jednej strony znajduje się wysuwany aplikator z cieniem, z drugiej pędzel spoolie pozwalający na nadanie brwią kształtu.
- – Długotrwała formuła. Produkt jest wodoodporny i nie rozmazuje się.
- – Optymalne pokrycie i kolor sprawiają, że brwi wyglądają naturalnie.
- – Poręczny kształt produktu pomaga w precyzyjnej aplikacji
Kluczowe składniki:
Witamina C:
– właściwości ochronne
Witamina E:
– właściwości przeciwutleniające
Produkt w cenie 110 zł do kupienia na stronie oficjalnego dystrybutora marki Jane Iredale na Polskę:
http://sklepjaneiredale.pl/home/278-eko-kredka-do-powiek.html
MOJA OPINIA: Kredka ta występuje w trzech odcieniach Blonde, Brunette i Dark Brunette. Jako szatynka, wybrałam dla siebie odcień pośredni Brunette z myślę o makijażu dziennym. Sądzę, że kolor Dark Brunette także byłby świetny do wyrysowania mocniejszych brwi, ale takie wyraziste bardziej dramatyczne brwi wyglądają dobrze zazwyczaj tylko w makijażach wieczorowych. Natomiast Blonde wydaje się być bardzo ciepłym jasnym brązem, a raczej beżem, z którego powinny być zadowolone raczej jasne blondynki.
Kredka prezentuje się bardzo ekskluzywnie, jest to kredka automatyczna niewymagająca temperowania, więc to duży plus. Z jednej strony posiada spiralkę, która jest niesłychanie przydatna. Odpowiednio gęsta i miękka bardzo dobrze wyczesuje nadmiar kredki z brwi, co sprawia, że efekt jest naturalniejszy. Odcień Brunette jest także bardzo udany, to neutralny szary brąz, chłodny,a le nie wchodzący w tony czerni.Może jedynie jaką mam uwagę to taka, że kredka mogłaby być odrobinę bardziej miękka. Z drugiej strony nie jest też zbyt miękka, dzięki temu nie można przesadzić z ilością produktu na skórze. Kredką bardzo dobrze maluje się cienkie włoski.
Rysik jest bardzo cienki i prostopadle ścięty, stworzony do imitacji brwi. Produkt jest trwały, moje brwi pięknie wymalowane są niezmienne przez cały dzień. Ostatnio przyszło mi go testować w warunkach opadów śniegu, dużej wilgotności, ale nic nie zaszkodziło makijażowi.
Świetny produkt, który sprawia, że nieistniejące brwi zmieniają się w widoczne, wyraziste brwi, które pięknie podkreślają oczy. Sekretem tego kosmetyku jest właśnie kształt rysika. Nie ma mowy o wyrządzeniu sobie krzywdy i przemalowaniu brwi, narysowaniu jednego wielkiego malunku.
Kredka Jane Iredale bardzo sprytnie tylko dorysowuje włoski. Na koniec warto wspomnieć o świetnym składzie pielęgnacyjnym kosmetyku, za co zresztą uwielbiam kosmetyki do makijażu Jane Iredale.
POLECAM!
Moja ocena: 5/5, czyli Diamentowa Kredka do Brwi