Jeszcze tylko chwila i już powitamy naszą piękną Panią Wiosnę. A marki kosmetyczne inspirują nas coraz intensywniej swoimi nowościami na nadchodzącą porę roku. Wiosenna kolekcja PUPA PINK MUSE w tym roku idealnie trafia w moje kosmetyczne gusta. Delikatne, wdzięczne kolory, mnóstwo blasku, nieprzerysowanie to coś co lubię. To przede wszystkim pełna blasku, rozświetlona, zdrowo wyglądająca cera. Oczy podkreślone miękką linią występują w zawsze modnym wydaniu nude ale wzbogaconym o metaliczny blask. Usta pokryte tylko delikatną warstwą koloru są pięknie nawilżone, odżywione oraz koniecznie zmysłowo połyskują. Paznokcie kuszą wzrok złotymi drobinkami nałożonymi na pastele, czyli różowy lub morelowy lakier.
Chciałabym dziś skupić się na moim zdaniem dwóch najciekawszych kosmetykach z tej kolekcji, mianowicie na metalicznym cieniu oraz cielistej kredce, a więc w tej kolekcji robimy ZOOM na OCZY!
Vamp! Metallic Eyeshadow – metaliczny cień do powiek
Rewolucyjna formuła łączy w sobie czyste pigmenty z perłowymi cząsteczkami. Czyste i pełne blasku metaliczne kolory zapewniają świetlisty makijaż. Cienie mogą być używane na sucho lub na mokro. Już na samym wstępie zachwyca iście wiosenne tłoczenie cienia, czyli cudowny kwiatek!
Pink Muse Intense Kohl – Kajal w kredce
Producent deklaruje kremową konsystencję łatwo stapiającą się ze skórą. Dostępne są 3 odcienie: intensywna czerń, głęboki brąz oraz odcień cielisty. Dwa pierwsze kolory są matowe, trzeci nadaje na skórze wykończenie perłowe. Mam przyjemność używać właśnie trzeciej wersji, która wydaje się być tym poszukiwanym idealnym kolorem nude rozświetlającym zmęczone spojrzenie.
W tej kredce nie odnajdziemy żółtego pigmentu, kolor jest bardzo jasny, wręcz wpada w biel, ale nią nie jest. Przez to efekt rozjaśnienia jest maksymalny, ale przy zachowaniu naturalnego dziennego wyglądu. Kredka jest fantastycznie miękka, kremowa, ale zarazem trwała. Malowanie nią wewnętrznej linii oka to sama przyjemność, a efekt rozjaśnionego spojrzenia utrzymuje się cały dzień. Do tego wszystkiego nie podrażnia oka, moje bardzo wrażliwe oczy nie odczuwają żadnego dyskomfortu. Świetna także do zastosowania w wewnętrznym kąciku i pod łuk brwiowy po roztarciu. Mój ideał wśród nudziaków. Polecam!
W kolekcji znajdziemy także:
Cała kolekcja jest bardzo delikatna, romantyczna, w typowo wiosennym klimacie. Z pewnością znajdzie wiele fanek, które poszukują nieprzerysowanych, kobiecych makijaży w naturalnych odcieniach. Myślę, że każdy typ urody będzie w tym roku zadowolony z wiosennej propozycji PUPA.
Kolekcja PUPA PINK MUSE już od lutego br. jest do nabycia w drogeriach DOUGLAS. Polecam obejrzeć ją na żywo i już zainspirować się wiosennie!
Piękna wiosna droga Pupa Milano!
Moja ocena: 5/5, czyli moje Diamenty tej Wiosny!