Jane Iredale oferuje profesjonalne kosmetyki naturalne, kosmetyki bez konserwantów, kosmetyki ekologiczne. Receptura kosmetyków mineralnych Jane Iredale została oparta wyłącznie na naturalnych, 100% czystych minerałach, ekstraktach roslinnych oraz antyoksydantach posiadających własciwości przeciwzapalne oraz wysoką trwałość. Kosmeceutyki zalecane przez kosmetologów, dermatologów i chirurgów plastycznych na całym świecie. Kosmetyki Jane Iredale nadają cerze nieskazitelny wygląd równocześnie zapobiegając starzeniu się skóry ze względu na farmaceutyczną zawartość w itamin, antyutleniaczy oraz naturalnej blokady przeciwsłonecznej w swoim składzie. Nie przesuszają skóry, jak to często bywa w przypadku standardowych produktów kosmetycznych zawierających np. talk.
Markę Jane Iredale znam z produktów naprawdę wysokiej jakości. To jedyne znane mi naturalne kosmetyki mineralne, tak zdrowe dla skóry, które zapewniają nieskazitelny i profesjonalny efekt makijażu. Przede wszystkim makijaż jest trwały, wygląda świeżo i estetycznie cały dzień.
Dziś chciałabym przedstawić piękną paletkę cieni oraz fantastyczny pędzelek w ofercie marki Jane Iredale. Zapraszam!
JANE IREDALE Zestaw cieni – Naturally Glam Eye Shadow Kit
Wysoko napigmentowane, długotrwałe cienie idealnie nadają się do rozcierania, blendowania oraz dla wrażliwych oczu.
Cienie mogą być stosowane tradycyjnie (na sucho) lub w połączeniu z wodą np. D2O (na mokro).
Zostały zamknięte w eleganckim etui z lusterkiem i aplikatorem z dwoma końcówkami.
Odcienie paletki:
Feather – połyskujący, naturalny kremowy
Satin – połyskujący, różowy kwarc
Lace – połyskujący, miedziane złoto
Velvet – połyskujący, czekoladowy brązowy
Chenille – połyskujący, brązowy
Jeśli miałabym wymienić kosmetyki kolorowe, które są moimi ulubionymi, sprawiają że uwielbiam świat makijażu, to zdecydowanie moimi faworytami byłyby palety cieni do powiek w odcieniach ziemi. Osobiście uwielbiam wszelkie odcienie szampańskiego beżu, delikatnego taupe, zgaszonego różu, caffe latte, mlecznej, czy gorzkiej czekolady. Paletka cieni Naturally Glam kusiła mnie już od dawna, wiec z wielką przyjemnością powitałam ją w mojej kolekcji palet nude.
Co tu dużo mówić o opakowaniu, jest piękne, eleganckie, cieszy moje oko każdego, szarego jesiennego poranka. Życzyłabym sobie, żeby producenci rozpieszczali nas kobiety tylko takimi gustownie ‘podanymi’ kosmetykami.
Zawartość jest równie imponująca. Odcienie idealne do wykonania naprawdę naturalnego makijażu, wykończenie jest satynowe. Lubię bowiem makijaże nude ale lekko ocieplone, wtedy świetnie to podkreśla tęczówkę i karnację.
jakość tych cieni mnie onieśmiela. Pigmentacja genialna, cienie wręcz suną na skórze, niczym aksamitny krem, nie powstają plamy. Tutaj z pewnością nie napracujemy się kilkoma pędzelkami, a efekt cieniowania, przejścia kolorów jest fenomenalny. Cienie się nie osypują, jednak jak każde inne muszę je używać tylko na bazę do powiek, inaczej znikłyby w ekspresowym tempie. Najciemniejszy cień naniesiony skośnym pędzelkiem świetnie mi służy, jako kreska na powiekach. Kolor taupe z powodzeniem używam, jako cie do brwi. Wielki plus za aplikator, który jest długi, a więc można go komfortowo używać.
Tę paletkę polecam Paniom, które szukają cieni naprawdę naturalnych ale też efektownych. W tym przypadku zgadzam się całkowicie, że jakość warta jest swojej ceny.
Jane Iredale Small Fluff
Mały, precyzyjny pędzelek z końskiego włosia przeznaczony do punktowego aplikowania ciemniejszego cienia (akcentowania oka). Główne zastosowanie to dokładne pokreślenie cieniem ramy oka
http://www.e-fontanna.pl/eko-do-makijazu/117-jane-iredale-small-fluff.html
Pędzli mam w swojej kosmetyczce mnóstwo, szczególnie tych do oczu, jednak ciągle uwielbiam sięgać po nowe pędzelki, bo wiem, że rodzaj włosia, kształt, ba nawet długość trzonka potrafią zrobić dużą różnicę w makijażu.
Uwielbiam puszyste ale języczkowe pędzle bo pozwalają fantastycznie rozetrzeć smugę cienia, a makijaż wygląda estetycznie i profesjonalnie. Pędzelek do cieni marki Small Fluff jest jednym z najlepszych pędzelków do makijażu oczu, jakie posiadam w swojej kosmetyczce. Główka jest naprawdę mała na tyle, że służy wszechstronnie, np. do zaznaczenia tylko kącików oka, ale także bardzo dobrze wpasowuje się w załamanie powieki pozwalając na wykonanie delikatnego smokey eyes. Włosie często kłuje mnie w powieki, ale w przypadku pędzelka Jane Iredale nie zauważyłam takiego dyskomfortu. Pędzel ten jest raczej stworzony do aplikacji cieni prasowanych, nie sprawdził się u mnie przy sypkich cieniach mineralnych, gdzie lepiej pigment nabierają syntetyki. Na uwagę zasługuje trzonek , elegancki, niedługi, dzięki czemu pędzlem stabilnie operuje się podczas makijażu. Ale co najważniejsze pędzelek nie zgubił, jak dotąd ani jednego włosia. Myłam go już kilka razy, główka pędzelka nadal zachowała swój kształt, włosie nie rozcapierzyło się.
Ponad to wszystko pędzelek z drewnianą rączką, matową grafitową skuwką prezentuje się bardzo elegancko i uwielbiam po niego sięgać praktycznie przy każdym makijażu.