Zacznę od tego, że praktycznie od zawsze nie lubię tuszy w kolorze czarnym. Podobnie, jak nie przepadam za kredkami i eyelinerami również w tym węglistym odcieniu. Uważam, że zwyczajnie na dzień ta czerń jest za mocna, zbyt wyraźnie zaznacza makijaż, zamiast podkreślać oczy. Za to od lat lubuję się w brązach, czekoladzie, kolorze taupe. Uważam, że brązowa mascara subtelnie podkreśla oczy, nie są tak mocno wyrysowane, makijaż nie razi. Ostatnio, jednak bardzo zaintrygował mnie tusz do rzęs w kolorze oberżyny oferowany przez moją ulubioną niemiecką markę organiczną Dr. Hauschka. Kolor “Aubergine” jest także odcieniem notabene polecanym przez wizażystów do podkreślenia szczególnie zielonej tęczówki. Czy kolor opisywany przez producenta, jako ciemny fiolet wyparł moje ulubione brązy, o tym w dalszej części wpisu. Zapraszam!
Od producenta:
Pogrubiający tusz do rzęs 03 oberżyna 10 ml
Tusz (Volume Maskara) zwiększa objętość rzęs, nadając im uwodzicielski odcień czerni. Kompozycja z wosku pszczelego, różanego i wosku candelilla oraz jedwabiu otula warstwą ochronną każdą rzęsę z osobna. Cenne wyciągi z czarnej herbaty, neem i świetlika pielęgnują delikatną okolicę oczu. Przebadane okulistycznie preparaty poleca się również osobom noszącym soczewki kontaktowe.
Wskazówka: aby rzęsy stały się jeszcze bardziej uwodzicielskie, po wyschnięciu nanieś tusz drugi raz.
Dostępne opakowania: aplikator 10 ml.
Skład: Water (Aqua), Pyrus Cydonia Seed Extract, Alcohol, Sugar Cane (Saccharum Officinarum) Extract, Sorbitol, Mica, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Acacia Senegal Gum, Cetearyl Alcohol, Beeswax (Cera Alba), Camellia Sinensis Leaf Extract, Melia Azadirachta Leaf Extract, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Lysolecithin, Euphrasia Officinalis Extract, Silk (Serica) Powder, Hydrogenated Jojoba Oil, Hectorite, Rosa Damascena Flower Wax, Rosa Damascena Flower Oil, Fragrance (Parfum), Citronellol*, Geraniol*, Linalool*, Maltodextrin, Silica, Ferric Ferrocyanide (CI 77510), Carmine (CI 75470), Iron Oxides (CI 77491, CI 77499), Titanium Dioxide (CI 77891), Ultramarines (CI 77007).
*składnik naturalnego olejku eterycznego
Produkt w cenie 67 zł można kupić na stronie:
http://www.dr.hauschka.pl/Pogrubiajacy-tusz-do-rzes-03-oberzyna-10m
Moje spostrzeżenia:
W końcu mogę mieć tusz w bardzo ładnym klasycznym czarnym opakowaniu ze złotą grafiką. Przypomina mi tu nieco trochę stary styl, ale ja uwielbiam prostotę, co jest dużym wyróżnieniem wśród ostatnio zalewających nas mascarach w neonowych opakowaniach.
Po otwarciu produktu zaskoczona byłam wyglądem szczoteczki. Owszem jest dość duża, ale nie jakoś szczególnie wielka, ale bardziej mnie zaskoczyło ułożenie włosia. Włosia jest klasyczne i niesamowicie gęsto obok siebie poukładane, szczoteczka zatem wygląda niczym puch. Wydawało mi się, że może trochę zbyt mało łapać przez to tuszu, być zbyt sucha, jednak jak się okazało, właśnie taka szczoteczka jest stworzona do moich rzęs. Rzęs cienkich, rzadkich, które wielu tuszom jest często ciężko pomalować, bo delikatność, zwiewność takich rzęs nie wytrzymuje nadmiaru produktu na włoskach szczoteczki. Mascara Dr. Hauschka ma równomiernie rozłożony produkt na całej szczoteczce i to w niewielkich ilościach, dzięki temu szczoteczka dociera do każdej rzęsy i pokrywa ją rozsądną ilością tuszu. Rozsądną to znaczy taką, że rzęsy zyskują na objętości, ale nie są ‘przeładowane’, czyli posklejane tuszem. Szczoteczka jest też odpowiednio duża i świetnie zaokrąglona, co sprawia, że moje proste rzęsy pięknie się wywijają.
Przejdźmy do rzeczy równie istotnej mianowicie koloru. Po przeciągnięciu szczoteczką na skórze widać wyraźnie zimny kolor nasyconego fioletu. Jednak na oku, ten kolor już wygląda bardzo subtelnie, trochę, jak fioletowa czerń, czy może jak to trafniej określa producent uwodzicielska czerń. Oko nie jest tak przytłoczone, nie wygląda na zmęczone, jak w przypadku mascary czarnej, ale jest bardzo ciekawie podkreślone. Kolor oberżyny wydobywa zieleń tęczówki i mam wrażenie, że tusz na rzęsach przyjmuje wykończenie lekko błyszczące. Najbardziej podoba mi się wygląd tego tuszu w świetle słonecznym, wtedy pięknie mieni się takim metalicznym fioletem.
Poza tym produkt spełnia moje inne oczekiwania, jakie wymagam od mascary. Nie podrażnia oczu, nie niszczy rzęs. Jest trwały, nawet w większych upałach, nie znajduję pod koniec dnia żadnych plam pod oczami, czy osypanego produktu. I co niezwykle ważne posiada świetny skład, dzięki czemu wiem, że mascara nie niszczy moich rzęs. W tym momencie mogę oszczędzić na codziennym stosowaniu odzywki do rzęs.
Tusz Dr. Hauschka w kolorze oberżyny mogę polecić każdej kobiecie, która chce delikatniej, aniżeli klasyczną czernią, ale nadal bardzo efektownie, uwodzicielsko podkreślić swoje spojrzenie. Efekt pogrubienia jest gwarantowany!
Polecam!
Moja ocena: 5/5